Minister Kurtyka skierował pismo do Komisji Europejskiej ws. Strategii Leśnej.

Minister podkreśla, że ochrona lasów starych i pierwotnych koliduje z ochroną klimatu, ponieważ w polskich warunkach zdolność do pochłaniania CO2 spada wraz z wiekiem drzewostanu. Zdaniem ministra podstawą wielofunkcyjnej gospodarki są plany urządzania lasu nakierowane na zachowanie bioróżnorodności leśnej oraz zwiększające powierzchnie obszarów chronionych. Minister chwali polską gospodarkę zwracając uwagę na wyjątkowy stan bioróżnorodności w polskich lasach – jeden z lepszych w Europie. Kurtyka wyraził nadzieję, że Polska zachowa model wielofunkcyjnej gospodarki leśnej i będzie miała możliwość indywidualnego podejścia do gospodarowania poszczególnymi obszarami.
Odbieramy to jako próbę osłabienia zapisów Strategii Leśnej, w której Europejczycy (a zwłaszcza Polacy) pokładają ogromne nadzieje.
Minister w wielu miejscach mija się z prawdą:
-wiele nadleśnictw jest gospodarowanych bez zatwierdzonych planów urządzania lasu i planów ochrony obszarów Natura 2000;
– zasięgi niektórych leśnych gatunków kurczą się na wskutek intensywnej gospodarki leśnej; wiele stanowisk gatunków chronionych jest niszczonych;
– polskie leśnictwo emituje ogromne ilości gazów cieplarnianych poprzez orkę oraz wyręby lasów podmokłych.
Coraz więcej Polaków docenia znaczenie starych, zwłaszcza podmiejskich lasów w procesie adaptacji do zmian klimatu. Lasy są miejscem rekreacji, chłodzą, hamują wiatr, stabilizują temperaturę, utrzymują wilgoć. Utrzymanie dotychczasowego modelu wielofunkcyjnego leśnictwa, w którym funkcje ekosystemowe są marginalizowane będzie potęgowało napięcia społeczne w naszym kraju i zniweczy ambitne, europejskie plany związane z ochroną klimatu i przyrody pokładane w Strategii Leśnej.
SHARE