Trwa trzecia blokada wycinki w Puszczy Białowieskiej

        Aktywiści zablokowali ciężki sprzęt w Puszczy Białowieskiej i apelują do naukowców o przeprowadzenie wizji lokalnej .Aktywiści Greenpeace i Dzikiej Polski, a także przedstawiciel lokalnej społeczności zablokowali ciężki sprzęt do masowej wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, dając czas na zebranie i zabezpieczenie  materiałów dowodowych na działanie wbrew przepisom UE i porozumieniu z UNESCO. Jednocześnie zaapelowali do naukowców o przeprowadzenia wizji lokalnej w celu potwierdzenia doniesień o usuwaniu i sprzedaży martwych drzew, w których nie ma korników.

O świcie w nadleśnictwie Hajnówka, w okolicy wsi Czerlonka, rozpoczęła się trzecia w ciągu dwóch tygodni blokada ciężkiego sprzętu do masowego wycinania drzewa. Kilkunastu aktywistów i aktywistek Greenpeace i Dzikiej Polski zablokowało maszyny przed rozpoczęciem pracy w lesie. Rozwiesili transparenty z apelem o zaprzestanie wycinki Puszczy Białowieskiej i objęcie jej całej ochroną parku narodowego. Zablokowane maszyny w ciągu ostatnich dni prowadziły wycinki w strefach ochronnych UNESCO, w których priorytetem powinna być ochrona naturalnych procesów. Tymczasem prowadzone prace leśne służyły między innymi usuwaniu martwych świerków, które według Komisji Europejskiej i ekspertów UNESCO powinny pozostać w Puszczy dla zapewnienia ciągłości procesów naturalnych.

       Dwa dni temu podczas spotkania z ludźmi kultury apelującymi o ochronę Puszczy Białowieskiej przedstawiciele Ministerstwa Środowiska zaprzeczyli,że wycinka obejmuje martwe drzewa, w których nie ma już korników. Tymczasem wyniki monitoringu Puszczy prowadzone przez Dziką Polskę i Greenpeace jednoznacznie wskazują, że niemalże każdego dnia z Puszczy wyjeżdżają do tartaków świerki pozbawione kory, których wycinka nie ogranicza rozprzestrzeniania się korników – powiedział Adam Bohdan z Dzikiej Polski. Tymczasem obszar Natura 2000 Puszcza Białowieska został powołany dla ochrony m.in. najrzadszych gatunków sów i dzięciołów zależnych od martwych świerków. Dlatego powinny one pozostać w najstarszych częściach lasu.

      Prosimy naukowców o przeprowadzenie wizji lokalnych w miejscach, gdzie wycięto martwe drzewa oraz na składach drewna, z których są one wywożone. Przerywając pracę ciężkiego sprzętu, dajemy czas na zabezpieczenie materiału dowodowego, którym będziemy posługiwać się przed polskimi i zagranicznymi instytucjami badającymi legalność wyrębów. Liczymy, że osoby przyzwalające na niszczenie naszego dziedzictwa przyrodniczego będą pociągnięte do odpowiedzialności – powiedziała Katarzyna Jagiełło, Greenpeace Polska.

    Jako mieszkaniec Białowieży nie zgadzam się na wyniszczanie marki turystycznej Puszczy Białowieskiej. Trwające wycinki to pozbawianie mieszkających tu ludzi źródła utrzymania, jakim jest turystyka. Nie możemy już dłużej milczeć – powiedział Zenon Kruczyński, mieszkaniec Białowieży.

Aktywiści blokują maszyny, by uniemożliwić niszczenie Puszczy i wywożenie dowodów nielegalnych wyrębów. Są gotowi kontynuować blokadę do czasu, aż naukowcy odpowiedzą na ich apel i będą mieli wystarczająco dużo czasu na przeprowadzenie wizji lokalnej i przygotowanie protokołu.

To już trzecia blokada ciężkiego sprzętu wycinającego Puszczę Białowieską przeprowadzona przez aktywistów Greenpeace i Dzikiej Polski. Poprzednie dwie – 24 i 30 maja – zakończyły się po potwierdzeniu informacji o wycofaniu sprzętu z miejsc blokady. Tym razem protest ma zakończyć się wizją lokalną naukowców.

Zdjęcia do nieodpłatnego wykorzystania: https://www.flickr.com/photos/greenpeacepl/?

Kontakt:

Adam Bohdan, Dzika Polska, adam.bohdan@wp.pl, 532 284 313

Marianna Hoszowska, Greenpeace Polska, marianna.hoszowska@greenpeace.org, 664066372

 

PODZIEL SIĘ